W tym okresie i w tych dniach ma miejsce
przemiana zachodząca na Ziemi. Rodzi się nowa świadomość, która nabierze
fizycznych kształtów wcześniej czy później. Jak dokładnie przejawi się transformacja, jaką
przybierze formą, to nie jest ustalone.
Przyszłość jest zawsze niezdeterminowana.
Jedyna rzecz jaka jest dana, to bierząca chwila: Teraz. Ze studni Teraz, tryska
niezliczona ilość dróg, nieskończona sieć możliwych przyszłych zdarzeń.
Na podstawie przeszłości, możemy przewidywać,
że jedne zdarzenia w przyszłości są bardziej prawdopodobne od innych, ale
zawsze masz wybór. To Ty decydujesz Teraz czy pozwolisz wpływać przeszłości na
Twoją przyszłość. Przewidywania zawsze opierają się na prawdopodobieństwie.
Prawdopodobieństwo jest powiązane z przeszłością. Ty, jako człowiek, posiadasz
moc zrywania z bezwładnością przeszłości i ustanawiania nowego kursu. Jesteś
obdarzony wolną wolą. Masz siłę, aby się zmieniać, aby tworzyć się na nowo. W
tej sile spoczywa Twoja boskość. Jest to moc tworzenia z niczego. Ta boska moc
wyboru i kreacji należy do prawdziwej istoty tego, kim jesteś.
Mówiąc o obecnym czasie przemiany, nidgy nie
zapominaj, że jesteś panem własnej rzeczywistości. Nie istnieje coś takiego jak
Boski Plan lub Kosmiczna Siła, która nadrządzi Twoją indywualną ścieżką duszy
lub Twoją indywidualną siłą tworzenia Twojej własnej rzeczywistości. To nie
działa w ten sposób. Każda dusza na ziemi doświadczy przejścia, które będzie
zgodne z jej skłonnościami. Istnieje wiele rzeczywistości. Rzeczywistość, którą
wybierasz będzie odpowiadać Twoim węwnętrznym potrzebom i wyobrażeniom.
To, co sprawia, że ten okres (około 1950-2070)
jest wyjątkowy, to dwa cykle świadomości chylące się ku końcowi: osobisty cykl
(lub zbiór osobistych cykli) i cykl planetarny. Zakończenie tych dwóch cykli
wpływa na siebie tak, że jeden wzmacnia drugi.
Dla części ludzkości, ukończenie jej
osobistego ziemskiego cyklu jest bliskie. Większość dusz biorących udział w tym
zakończeniu to Pracownicy Światła. Będziemy
omawiać dokładniej ta grupę. (Patrz Pracownicy Swiatła I, II i III).
Chcielibyśmy wytłumaczyć naturę osobistego
cyklu: co oznacza przejście przez niego i jaki jest cel życia – całkiem
skomplikowanego – na Ziemi.
Osobisty cykl
karmiczny
Życie na ziemi, którego doświadczacie, jest
częścią większego cyklu waszej duszy. Cykl ten został zaprojektowany tak, aby
umożliwić Wam pełne doświadczenie dwoistości. Doświadczacie podczas tego cyklu
jak to jest być kobietą i mężczyzną, być zdrowym i chorym, być bogatym i
biednym, być „dobrym: i „złym”. Podczas niektórych wcieleń, byliście bardzo
wpleceni w świat materialny, będąc rolnikami, robotnikami, rzemieślnikami. Były
także bardziej duchowo zorientowane wcielenia, w których byliście mocno
świadomi waszego duchowego pochodzenia. Wtedy często podejmowaliście się
religijnych zajęć. Były również wcielenia, w których odkrywaliście potęgę
władzy, polityki itp. Mogliście także prowadzić życie poświęcone artystycznemu
wyrażaniu siebie.
Często dusze zaczynają się w czymś
specjalizować podczas kolejnych wcieleń.
To może być łatwo rozpoznane, jako talent, jako naturalny dar na pewnym
polu działalności. Wydaje się, że mają oni w tym potencjał – nawet już jako
dzieci – który wystarczy tylko dostrzec w odpowiednim czasie, a potem z
łatwością rozwijać.
Pracowników Światła często pociąga życie
religijne, w przeszłości często prowadzili życie mnichów, zakonnic, księży,
szamanów, czarownic, psychotroników itp.
Mieli poczucie, aby być pośrednikami pomiędzy materialnym i fizycznym
światem i krainą duchową. W ten sposób osiągneli oni pewien poziom mistrzostwa
na tym polu. Jeśli czujesz to wołanie, to silne ponaglanie, aby zaangażować się
duchowo, nawet jeśli nie wpasowuje się to w Twoje codzienne życie, całkiem
prawdopodobnie możesz być członkiem rodziny Pracowników Światła.
Życie na Ziemi dostarcza Tobie okazje, aby w
pełni doświadczyć, jak to jest być człowiekiem. Teraz możesz zapytać: Co jest
takie specjalnego w byciu człowiekiem? Dlaczego chciałbym doświadczyć czegoś
takiego?
Ludzkiego doświadczenie jest jednocześnie
różnorodne i intensywne. Kiedy żyjesz ludzkim życiem jesteś czasowo zanurzony w
przejmującym polu wrażeń fizycznych, myśli i uczuć. Z powodu nieoddzielnej
dwoistości w sferze materii, doświadczasz wielkego kontrastu i intensywności. O
wiele większej niż w sferze astralnej,
jak ją nazywacie. (Jest to przestrzeń, w którą wchodzicie po śmierci i gdzie
istniejecie pomiędzy wcieleniem). Trudno może wam to sobie wyobrazić, ale wiele
istnień w naszej sferze chciały by być w waszej skórze. Chciałby by być ludźmi,
zbierać ludzkie doświadczenia. Ludzkie doświadczenie ma rodzaj realności, który
jest dla nich bezwartościowy. Mimo że mogą oni tworzyć niezliczone
rzeczywistości dzięki ich sile wyobraźni, daje im to mniej satysfakcji niż
kreacja „rzeczywistej” rzeczywistości na ziemi.
Na ziemi proces kreacji jest często zmaganiem
się. Zwyczajnie napotykacie na wiele oporu podczas realizacji swoich marzeń.
Mentalny typ kreacji w świecie astralnym jest o wiele łatwiejszy. Nie ma żadnej
przerwy czasowej pomiędzy myślą na jakiś temat i faktyczną jego
urzeczywistnieniem. Co więcej, w astralu możesz tworzyć kazdą rzeczywistość
jaką zechcesz lub o jakiej tylko sobie pomyślisz. Tam nie ma granic. Chwila, w
której wyobrażasz sobie piękny ogród, jest jednocześnie chwilą, gdy do niego
wchodzisz.
Dać początek idei na ziemi, tak aby
zrealizować ją w świecie przejawionym, jest
wspaniałym dążeniem. Wymaga silnego postanowienia, czystej intencji,
wytrwałości, jasności umysłu i ufającego serca. Na ziemi musisz radzić sobie z
powolnością i nieustępliwością świata materialnego. Musisz radzić sobie z
przeciwstawnymi zapędami/impulsami/popędami, które Tobą targają, ze
zwątpieniem, rozpaczą, brakiem wiedzy, utratą wiary itp. Proces kreacji może
być utrudniony lub nawet zakończyc się niepowodzeniem z wyżej wymienionych
powodów. Właśnie te potencjalne problemy, nawet niepowodzenia, są powodem,
który sprawia, że doświadczanie ziemskiego życia jest takie cenne. W tym
procesie wyzwania jakie spotykasz są Twoimi największymi nauczycielami. Dają
ziemskiemu doświadczaniu głębi, która
jest o wiele głębsza i szersza niż bezwysiłkowy akt kreacji w świecie
astralnym. Ta bezwysiłkowość rodzi bezznaczeniowość. (Powrócimy do tego
poniżej). Byty astralne, które jeszcze nie doświadczyły życia na ziemi wiedzą
to i rozumieją.
Często możesz być zniechęcony a nawet
zrozpaczony przez nieustępliwą naturę Twojej rzeczywistości. Tak często
rzeczywistość nie odpowiada Twoim życzeniom i nadziejom. Tak często Twoje
twórcze intencje wydają się kończyć w bólach i roczarowaniu. Jednakże w końcu
znajdziesz klucz dzięki, któremu osiągniesz spokój i szczęście. Zdasz sobie
sprawę, że ten klucz leży w Twoim sercu. I kiedy to zrobisz, radość, która Cię
ogarnie nie będzie się mogła równać niczemu, co zostało stworzone w astralnym
świecie. Będą to narodziny Twojego mistrzostwa, Twojej boskości.
Ekstaza, której doznacie, kiedy obudzi się
wasza boskość, dostarczy wam mocy, dzięki której uzdrowicie siebie. Boska
Miłość pomoże wam uwolnić się z cierpienia, którego doznawaliście na ziemi.
Kiedy to się stanie, będzie w stanie pomagać
uzdrawiać innych, którzy przechodzą tą samą próbę i smutek. Rozpoznacie ich
ból. Zobaczycie go w ich oczach. I będziecie w stanie prowadzić ich na ich
ścieżce do boskości.
Cel przechodzenia
przez dualność
Proszę, nie niedoceniajcie znaczenia waszego
życia na ziemi. Należycie do najbardziej twórczej, zaawansowanej i
nieustraszonej częscie Boga („Ja jestem”). Jesteście badaczami nieznanego i
twórcami nowego. Wasze odkrywanie królestwa dualności służy celowi, który jest
poza waszą wyobraźnią. Trudno jest wytłumaczyć wam głębsze znaczenie waszej
podróży, ale możemy powiedzieć, że stworzyliście nowy typ świadomości, taki,
który nie istniał wcześniej.
Ta świadomość została ukazana przez Chrystusa,
kiedy chodził po ziemi. Ta świadomość, którą nazywamy świadomością Chrystusową,
jest skutkiem duchowej alchemi. Fizyczna alchemia jest sztuką transformacji
miedzi w złoto. Duchowa alchemia jest sztuką transformacji ciemnej energii w
„trzecią energię”, duchowego złota obecnego w energii Chrystusowej.
Proszę zauważcie, że nie mówimy, że celem jest
przekształcenie ciemności w światłość, zła w dobro. Ciemność i światłość, dobro
i zło są naturalną opozycją, istnieją z szacunku dla siebie na wzajem.
Prawdziwa duchowa alchemia przedstawia
„trzecią energię”, rodzaj świadomości, która obejmuje obie przeciwności poprzez
energię miłości i zrozumienia. Prawdziwym celem waszej podróży nie jest
podbicie ciemności poprzez światłość, ale wyjść poza te przeciwności i stworzyć
nowy rodzaj świadomości, który pozwoli otrzymać jedność w obecności światła i
ciemności.
Wytłumaczymy to raczej trudne zagadnienie
poprzez metaforę. Wyobraźcie sobie, że jesteście nurkami głębinowymi, którzy
poszukują pereł. Raz po raz nurkujecie w oceanie, aby odnaleźć odpowiednią
perłę, o której wszyscy mówią, ale nikt tak na prawdę jej nie widział. Krążą
plotki, że nawet Bóg, Mistrz Nurkowania, nawet dotknął tej perły.
Nurkowanie w oceanie jest pełne niebezpieczeń,
ponieważ możecie się zgubić lub zejść zbyt nisko, żeby później na czas wynurzyć
się na powierzchnię i zaczerpnąć tchu. Jednak wciąż nurkujecie raz po raz,
ponieważ jesteście zdeterminowani i zainspirowani. Czy jesteście szaleni?
Nie, jesteście odkrywcami nowego.
Tajemnicą: w procesie szukania perły,
tworzycie ją. Perłą jest duchowe złoto świadomości Chrystusa. Perłą jesteście
wy, przekształceni poprzez doświadczenie dualności.
To, co tu mamy jest prawdziwym paradoksem:
odkrywając coś nowego, tworzycie to, co nowe. Stajecie się perłą Bożej Kreacji.
Bóg nie miał innego sposobu, ażeby to zrobić,
ponieważ to, co mieliście odnaleźć, jeszcze wtedy nie istniało, musiało zostać
przez was stworzone. Dlaczego Bóg był tak bardzo zainteresowany w tworzeniu
czegoś nowego? Pozwólcie nam to przedstawić w jak najprostszy możliwy sposób.
Po pierwsze, Bóg jest całkowicie Dobrem.
Wszedzie było Dobro. W rzeczywistości z powodu tego, że nie było nic innego,
całość była dość statyczna. Boskiej kreacji brakowało żywotności, brakowało
możliwości wzrostu i ekspansji.
Aby stworzyć zmianę, stworzyć szansę na ruch i
ekspansję, Bóg musiał wprowadzić Element do swojej kreacji, który był inny od
Boskości, która przenikała wszystko. Było to tudne zadanie dla Boga, ponieważ
jak stworzyć coś, co nie jest Tobą? Jak Dobroć może stworzyć Zło? Nie może. Bóg
musiał zastosować sztuczkę, że tak to nazwę. Ta sztuczka to NIEWIEDZA.
Niewiedza jest elementem, który jest
przeciwieństwem Boskości. Tworzy złudzenie bycia poza Bogiem, bycia oddzielonym
od Boga. „Niewiedza, kim jesteście” jest bodzcem stojącym za zmianą,
wzrastaniem i rozwojem w waszym wszechświecie. Niewiedza rodzi strach, strach
rodzi potrzebę kontrolowania, potrzeba kontrolowania rodzi walkę o władzę.
Wtedy powstają wszystkie warunki dla istnienia „Zła”. Została stworzona
sceneria, na której rozpoczyna się bitwa pomiędzy Dobrem a Złem.
Bóg potrzebował dynamiki przeciwieńst, aby
jego kreacja nabrała rozpędu. To może być bardzo trudne dla was do zrozumienia,
patrząc z punktu widzenia cierpienia spowodowanego niewiedzą i strachem, ale
Bóg uznał wielką wartość tych energii, ponieważ dostarczyły mu one możliwości
przekraczania Siebie Samego (transcendencja Boga).
Bóg poprosił was, tych którzy należą do
najbardziej kreatywnej, rozwiniętej i nieustraszonej Jego części Siebie Samego,
abyście nałożyli maskę Niewiedzy. Aby
doświadczać dynamiki przeciwności jak najbardziej intensywnie jak to tylko
możliwe, zostaliście chwilowo nasiąknięci zapomnieniem o waszej prawdziwej
boskiej naturze. Przystaliście na zanurzenie się w Niewiedzy, lecz również to
przyzwolenie zostało przysłoniętę maskę zapomnienia. Dlatego teraz często
przeklinacie Boga za to, że jesteście w takiej sytuacji: przeciwności losu i
niewiedzy. My to rozumiemy. Jednakże w istocie, jesteście Bogiem, Bóg jest w
was.
Pomimo wszystkich problemów i smutków, głęboko
w was jest ciągle poczucie zdumienia i podniecenia życia w dualności,
codziennego doświadczania tworzenia nowego. Jest to prawdziwe Boża ekscytacja,
powód dla którego rozpoczął podróż dzięki Wam i przez Was na pierwszym miejscu.
Kiedy rozpoczynacie podróż stajecie twarzą w
twarz ze Złem (strachem, niewiedzą, ignoracją) z jedynie częściową pamięcią
Dobra (Domu) w waszym umyśle. Rozpoczynacie bitwę ze strachem i ignorancją,
podczas gdy tęsknicie za Domem. Jednakże nie wrócicie do Domu w sensie powrótu
do stanu z przeszłości. Ponieważ kreacja się zmieniła z powodu waszej podróży.
Koniec waszej podróży będzie taki, że
staniecie ponad dobrem i złem, światłem i ciemnością. Stworzycie trzeci rodzaj
energii, energię Chrystusową, która obejmuje i przekracza obydwie. Rozwiniecie
Boske stworzenie. Będzie Nową Kreacją Boga. Bóg przekroczy Siebie Samego, kiedy
świadomość Chrystusowa narodzi się w pełni na ziemi.
Świadomość Chrystusowa nie istniała przed
„doświadczeniem człowieczeństwa”. Świadomość Chrystusowa jest świadomością
tego, który przeszedł przez wielowarstwowe doświadczenie dualności i wyłonił
się „po drugiej stronie”. Ten będzie mieszkańcem Nowej Ziemi. Ten uwolni się od
dualności. Rozpozna i obejmie swoja boskość. Stanie się jednym ze swoim boską
Jaźnią. Lecz jego boska Jaźnia będzie inna niż była wcześniej. Boska Jaźń
będzie głębsza i bogatsza niż świadomość, z którą się narodził. Można
powiedzieć: Bóg wzbogaci Ssiebie przez przejscie przez doświadczenie dualności.
Ta historia jest uproszczona i zniekształcona,
jak wszystko co mówimy jest zniekształcone złudzeniem upływu czasu i
oddzielenia od Boga. To złudzenie służy jednak drogocennemu celowi. Lecz
nadszedł czas, aby przejść ponad to złudzenie upływu czasu i oddzielenia od
Boga. Proszę, spróbujcie poczuć energię, która stoi za naszymi słowami,
historiami i metaforami.
Ta energia jest pod pewnym względem waszą
własną. Jest to energia waszego przyszłego chrystusowego Ja, który przemawia
przeze mnie, Jeszue. Czekamy na Was, abyście do nas dołączyli.
Jak przezwyciężyć
dualność (ukończenie cyklu karmicznego)
Wasz ziemski cykl wcielenia zakończy się,
kiedy gra dualności nie będzie już miała nad wami władzy. Jes to znaczące dla
dualnej gry, że identyfikujecie się z odpowiednią stroną na polu przeciwności.
Utożsamiacie się z byciem bogatym lub biednym, znanym lub ubogim, mężem lub
żoną, bohaterem lub łotrem. To nie jest aż tak ważne, którą gracie rolę. Jak
długo macie poczucie bycia jednym z aktorem, który odgrywa swoją rolę na
scenie, tak tkwicie w szponach dualności.
Oczywiście to nie jest źle. Pod pewnym
względem miało tak być. Mieliście zapomnieć o swoim prawdziwym boskim
pochodzeniu. Aby doświadczyć wczystkich aspektów dualności, mieliście zawęzić
waszą świadomość do odgrywania pewnej roli w przedstawieniu na ziemi.
I dobrze graliście. Tak wczuliście się w swoje
role, że całkowicie zapomnieliście o celu przechodzenia przez cykl wcieleń –
życia i śmierci. Tak mocno staliście się
nieświadomi swojej boskiej natury, że odgrywanie ról w przedstawieniu na ziemi
odbieracie za jedyną rzeczywistość, która istnieje. W rezultacie sprawiło to,
że czujecie się bardzo samotni i pełni lęku – zupełnie nieprzypadkowo, ponieważ
ta gra dualności, jak podkreślono w poprzednim akapicie, bazuje na tychże
elementach: niewiedzy i lęku.
Aby zrozumieć działanie dualności w waszym
codziennym życiu, chcielibyśmy wspomnieć o kilku typowych cechach dualności:
Charakterystyka gry dualności:
1. Wasze życie emocjonalne jest zasadniczo
niestabilne. Nie posiadacie emocjonalnej kotwicy, ponieważ zawsze jesteście na
górze lub na dole poszczególnego nastroju. Jesteście zdenerwowani lub
przebaczający, skąpi lub hojni, przybici lub entuzjastyczni, szczęśliwi lub
smutni. Wasze emocje nieustannie wahają się pomiędzy skrajnościami. Wydaje się
wam, że macie tylko ograniczoną władzę nad tymi wahaniami.
2. Jesteście intensywnie zaangażowani w świat
zewnętrzny. Jest dla was ważne, co myślą o was inni ludzie. Wasza samoocena
zależy od tego, jak świat zewnętrzny (społeczeństwo lub wasi ukochani)
odzwierciedla Was samych, jakie dostajecie sprzężenie zwrotne. Staracie się żyć
według standardów zewnętrznego świata tego, co się powinno i tego, czego się
nie powinno. Bardzo się staracie.
3. Macie sztywno zdefiniowane pojecia na temat
tego, co jest dobre, a co złe. Osądzanie daje wam poczucie bezpieczeństwa.
Życie jest tak dobrze zorganizowane, jesli dzieli się czyny, myśli i ludzi na
złe i dobre.
Wspólne dla tych trzech punktów jest to, że we
wszystkim, co robicie lub czujecie, tak na prawdę Was tam nie ma. Wasza
świadomość pozostaje w zewnętrznych warstwach waszego bycia, a wtedy wasze
myśli i zachowania powodowane są lękiem.
Pozwólcie, że przytoczymy przykład. Jeśli masz
zwyczaj być miłym i ugodnym przez cały czas, realizujesz wzorce zachowania,
które nie są efektem działania wnętrza Ciebie samego. W rzeczywistości tłumisz
sygnały dochodzące z wewnątrz Twojej istoty. Starasz się dostosować do czyich
wyobrażeń i oczekiwań tak, aby nie stracić ich miłości, podziwu i troski.
Reagujesz z poziomu strachu. Ograniczasz siebie w swoim wyrażaniu siebie.
Jednakże ta część Ciebie, która nie zostanie wyrażona zaczyna życ swoim własnym
zyciem, tworząć brak satysfakcji i zmęczenie. Może się pojawić irracjonalny
gniew i irytacja w radości, której nikt nie będzie świadomy, nawet Ty!
Drogą wyjścia zaprzeczania samemu sobie jest
skontaktować się ze stłumionymi i ukrytymi częściami Twojej osobowości.
Skontaktowanie się ze stłumionymi częściami
Twojej osobowości, Twojego Ja, nie jest trudne. Nie wymaga to jakichś
szczególnych umiejętności lub wiedzy. Nie myśl, że „zagłębianie się w siebie”
jest trudnym procesem, który wymaga nauki od innych, jak to zrobić. Możesz
zrobić to sam i odnajdziesz sam drogę, jak to najlepiej zrobić. Motywacja i
intencja są o wiele bardziej istotne niż „umiejętności” i „metody”. Jeśli
naprawdę masz zamiar pozać siebie, jeśli jesteś zdecydowany i zdeterminowany,
aby wejść głęboko w siebie i zmienić pełne lęku myśli i emocje, które blokują
Cię przed prawdziwym odczywaniem szczęscia i spełnienia, zrobisz to, dzięki
każdej metodzie, jaka się pojawi.
Mówiąc to, chcielibyśmy zaproponować jedną
prostą symboliczną wizualizację, która może pomóc Ci skontaktkować się z Twoimi
prawdziwymi emocjami.
Poświęć
chwile, żeby rozluźnić mieśnie na Twoich ramionach i szyi. Usiądź prosto i
połóż stopy płasko na podłożu. Weź głęboki wdech. Wyobraź sobie, że idziesz
szutrową drogą na wsi pod błękitnym niebem. Słyszysz odgłosy natury i czujesz
wiatr między włosami. Jesteś wolny i zadowolony. Gdzieś w oddal na drodze
zauważasz nagle kilkoro dzieci biegnący w twoją stronę. Zbliżają sie do siebie.
Jak na ich widok reaguje Twoje serce?
Po
chwili dzieci znajdują się już przed Tobą. Ile ich jest? Jak wyglądają? Czy są
to chłopcy, dziewczęta, czy obydwu płci?
Mówisz
serdecznie do nich „część”. Powiedz im, jak jesteś szczęśliwy, że ich widzisz.
Następnie wejdz w kontakt z jednym z nich. Wybrane prez Ciebie patrzy Ci w
oczy. Ma dla Ciebie wiadomość. Jest ona zapisana w oczach dziecka. Potrafisz ją
odczytać? Co dziecko chce Ci przekazać? Dziecko przekazuje Ci energię, które
jest Ci w tej właśnie chwili potrzebna. Nazwij tą energię, którą przynosi Ci
wewnętrzne dziecko i nie osądzaj jej. Poprostu podziękuj dziecku a później
uwolnij wyobrażnie.
Poczuj
twardo ziemię pod Twoimi stopami i zaczerpnij parę głębokcih wdechów przez parę
chwil. Właśnie skontakwowałeś się z ukrytą częścią Ciebie.
Może w
każdej chwili powrócić do tej sceny i być może porozmawiać rózwnież z innymi
dziećmi.
Poprzez wejście w głąb siebie, i dokrywanie
ukryteych, stłumionych cześci Ciebie, stajesz się bardziej obecny. Twoja
świadomość unosi się ponad wzorce myśli i zachowań powstałe z lęku, którę
brałeś za swoje przez długi czas. Jest to branie odpowiedzialności za siebie.
Wymaga to zaopiekowaniem się żalem, złością i skrzywdzoną częścią, tak jak
rodzic opiekuje się swoimi dziećmi. Opiszemy ten proces dokładniej w innym
miejscy. (Patrz Pracownicy Światła III).
Charakterystyka uwalniania się od
dualności:
1. Słuchasz języka Twojej duszy, która
przemawia do Ciebie poprzez intuicję i odczucia.
2. Działasz według sygnałów z Twojej duszy i
tworzysz zmiany, jakie Twoja dusza chce wprowadzić w życie.
3. Cennisz ciche bycie w samotności, ponieważ
tylko w ciszy możesz usłyszeć szept Twojej duszy.
4. Podważasz władzę wzorców myślowych lub
zachowań, które blokują wolne wyrażanie Twoich prawdziwej inspiracji i dążeń.
Punkt zwrotny w
odpuszczaniu dualności
Twój ziemski cykl wcieleń zbliży się ku
końcowi, kiedy Twoja świadomość będzie w stanie doświadczać dualności z jednej
strony, pozostająć ześrodokowanym i w pełni obecnym z drugiej. Jak długo
będziesz się identyfikować z jednym aspektem dualności bardziej niż z drugim,
Twoja świadomość będzie się wahać, kołysać, będzie niestała. Karma jest
naturalnym czynnikiem harmonizującym wahania, w które zaplątuje się Twoja
świadomość. Rozluźniasz więzy cyklu karmicznego, kiedy Twoja świadomość
odnajduje punkt zaczepienia w centrum bezruchu.
Ten punkt jest punktem wyjścia z cyklu
karmicznego. Dominującymi odczuciami tego punktu są bezruch, współczucie, cisza
i radość istnienia. Grecki filozof miał przebłysk tego stanu nazywając go
ataraksją: niewzruszonością, spokojem i równowagą
ducha, ideałem spokoju.
Osąd i strach są
energiami, które najczęściej wybijają was z centrum. W miarę jak będziecie
uwalniać się od tych stanów, staniecie się bardziej wyciszeni i otwarci
wewnątrz. Prawdziwie wejdziecie do innego świata, na nowy poziom świadomości.
Przejawi się to w waszym
świecie zewnętrznym. Często będzie to czas zmian i porzucenia tych aspektów
waszego życia, które już Was nieodzwierciedlają. Moga pojawić się wiele
spiętrzenia na obszarze związków i pracy. Świat może stanąć do góry nogami. To
jest naturalne, z naszej perspektywy, ponieważ wewnętrzne zmiany zawsze
poprzedzają zmiany w świecie zewnętrznym. Wasza świadomość tworzy materialną
rzeczywistość, którą zamieszkujecie. Zawsze tak jest.
Uwalnianie sie z uścisku
dualności zajmuje trochę czasu. Odsłanianie wszystkich warst nieświadomości
jest procesem stopniowym. Jednak jeśli już raz wejdziecie na tą drogę, na drogę
do wewnętrznego Ja, powoli dystansujecie się od gry dualności. Kiedy
zakosztujecie prawdziwego znacznenia ataraksji, dotrzecie do punktu zwrotnego.
Kiedy poczujecie ciszę i wszystko przenikającą radość prostego bycia ze sobą,
będziecie wiedzieć, że właśnie tego szukaliście od tak dawna. Będziecie
wyruszać do wewnątrz raz po raz, aby doświadczyć wewnętrzengo spokoju.
Nie będziecie stronić od
świata. Lecz odnajdziecie kotwicę boskości wewnątrz was i doświadczycie świata
i jego piękna będą w duchowe ekstaza.
Duchowa ekstaza nigdy nie
znajduje się w materialnym świecie, lecz w sposobie, w jakim go doświadczasz.
Kiedy w Twoim sercu panuje pokój i radość, rzeczy i ludzie, których spotykasz dadzą
Ci pokój i radość.
W obencym okresie pewna
grupa dusz przygotowywuje się do wyjścia z cyklu karmicznego. Będziemy
dokładniej o tym mówić w nastepnych sesjach. (Pracowniy Światła I, II, III).
Jednakże, nie jest to tylko grupa ludzkich dusz, które teraz osiągają kres
osobistego cyklu. Ta ziemia, na której żyjecie, również przechodzi głęboką i na
wskroś transformację. Cykl planetarny także zmierza do końca.
Obecna era jest tak
wyjątkowa z powody tych dwóch zbiegających się ze sobą cykli.
Omówimy teraz cykl
planetarny.
Będzie kontynuowane w
artykule Nowa Ziemia II
© Pamela Kribbe www.jeshua.net
|